Ekologia to dziś temat niezmiernie poważny. Stąd od wielu już lat wprowadzane są coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin, a w niedalekiej przyszłości cała branża motoryzacyjna będzie oparta o pojazdy niskoemisyjne, elektryczne bądź napędzane paliwami alternatywnymi. Póki co od 1 stycznia 2022 r. dla nowych pojazdów ciężarowych obowiązuje kolejna, surowsza norma emisji cząstek stałych Euro 6D. Najważniejsze są w niej nowe ograniczenia emisji dwutlenku węgla, które zostały ustalone na poziomie 95 gram na przejechany jeden kilometr. Dopuszczalny poziom emisji tlenków azotu (NOx) nie zmienił się i został utrzymany na poziomie 80 mg/km dla silników wysokoprężnych oraz 60 mg/km dla silników benzynowych.
Jak widać cała rozmowa na temat ekologii dotyczy pojazdów silnikowych. To one generują szkodliwe dla środowiska emisje CO2 i to właśnie one, a dokładniej ich jednostki napędowe, mają niekorzystny wpływ na otoczenie. W tym wszystkim, co by nie myśleć, bezemisyjna pozostaje dalej naczepa i przyczepa.
Mówiąc o ekologii w kontekście transportu ciężarowego należy zadać sobie chyba najważniejsze pytanie, a mianowicie: „W jaki sposób przewieźć większą ilość towaru za jednym razem i to najlepiej z wykorzystaniem przyczepy?”. Tu niestety górnych limitów wynikających z prawnych ograniczeń mamy kilka. Pierwszy to DMC, czyli dopuszczalna masa całkowita pojazdu lub ich zespołu (pojazd + naczepa / przyczepa) i wynosi ona maksymalnie 40 ton (w zależności od ilości osi w zestawie). Drugi to gabaryty. W myśl przepisów długości zestawów ciężarowych nie mogą przekraczać: 12 m – w przypadku pojazdu pojedynczego, 16,5 m – w przypadku pojazdu samochodowego i naczepy oraz 18,75 m – w przypadku zespołu dwóch pojazdów – pojazd samochodowy plus przyczepa. Wyraźnie widzimy, że najdłuższym z dopuszczonych do ruchu zestawów jest ten złożony z pojazdu ciężarowego i przyczepy. Idąc tym tropem łatwo o wniosek, że odpowiednio skonfigurowany pojazd, właśnie oparty o przyczepę, pozwoli nam na jednorazowe przewiezienie większej ilości ładunku. Oczywiście z zastrzeżeniem, że nie przekroczymy określonego przepisami DMC.
Niższa masa to mniejsza emisja CO2
Tu wnioski wynikają z prostych wyliczeń. Pierwsze. Im pojazd lżejszy tym załadujesz do niego więcej towaru w ramach jego DMC. Tym samym zredukujesz liczbę kursów (jeśli oczywiście konkretne zamówienie na to pozwoli). I drugie. Niska masa przyczepy, to mniejsze obciążenie dla jednostki spalinowej, co także z automatu obniża jej apetyt na olej napędowy. Dlatego konstruktorzy marki Redos, zdając sobie sprawę z wyzwań związanych z ochroną środowiska oraz oczekiwań rynkowych, opracowali przyczepy o niskiej masie własnej, jednak bez uszczerbku na ich wytrzymałości. Możliwe to było dzięki zastosowaniu zaawansowanych algorytmów projektowania ramy nośnej pojazdu, a także użyciu lekkich i wytrzymałych podzespołów. Konstrukcję ramy oparto na wysokogatunkowej stali MC700 o podwyższonej wytrzymałości. Umożliwiło to zastosowanie cieńszych profili, bez jakiejkolwiek utraty ich sztywności. Dodatkowo odpowiednio rozmieszczone otwory technologiczne pozwalają na dalsze odchudzenie masy pojazdu, przy jednoczesnym jego usztywnieniu. Oczywiście wszędzie tam, gdzie nie wpływa to na wytrzymałość, Redos zastosował podzespoły wykonane z aluminium. Mówimy tu o: elementach ładowni, nogach podporowych, czy felgach.
Kubatura i nośność
Kolejna zależność wpływająca na zmniejszenie emisji CO2. Czym więcej załadujemy na pojazd, tym wykonamy mniejszą ilość przejazdów. Wiąże się to automatycznie z ograniczeniem emisji do otoczenia szkodliwych substancji. Nic więc dziwnego, że dużą popularnością cieszą się w ostatnich latach tzw. zestawy kubaturowe typu tandem. To nic innego jak pojazd ciężarowy z zabudową plandekową oraz przyczepa centralnoosiowa. Oba, dla powiększenia objętości ładowni, mogą być oparte na nisko osadzonym podwoziu. Dodatkowo przyczepy w wersji centralnoosiowej występują na rynku z jedną lub dwiema osiami, które możemy dobierać w zależności od tego jaką nośnością chcemy dysponować.
Jak widzimy temat ekologii i emisji CO2 jest wielowymiarowy. Determinują go: bardzo rygorystyczna norma Euro 6D, a także zbliżająca się coraz większymi krokami elektryfikacja taboru. Jednak zanim to nastąpi, najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia ochrony środowiska jest maksymalna optymalizacja przewozów właśnie w oparciu o przyczepę.
Przeczytaj pozostałe artykuły z bloga Redos Trailers:

Scania P230 B6x2 4NB z silnikiem elektrycznym – zabudowa do transportu miejskiego z windą klapową

Rozwiązania podnoszące funkcjonalność i komfort pracy kierowcy ciężarówki

Kierowco – Ty rób swoje, a my zajmiemy się resztą!

Jak zabezpieczyć ładunek i kierowcę w transporcie pojazdem ciężarowym?

Przyczepa trzyosiowa do transportu ciężkich kontenerów morskich + system BDF

Przyczepa na obrotnicy do transportu agregatów prądotwórczych + system BDF

Nadwozia do zadań specjalnych – niestandardowe przyczepy i zabudowy pojazdów ciężarowych

Lekkie podejście do ciężkich zadań

Solówka dla dystrybucji miejskiej – jak powinna wyglądać idealna zabudowa?

Jak wybrać oszczędną przyczepę ciężarową? Obniżaj spalanie paliwa i emisję CO2

Biznes dobrze policzony. Dowiedz się jak obniżyć spalanie ciężarówki i zaoszczędzić
